Słyszy się często, że w dawnych wiekach to ludzie głupsi byli niż teraz. W takim Średniowieczu na przykład. Taplali się w błocie i nawoływali szczekaniem, myśleli że Ziemia jest płaska, a myszy lęgną się z mokrej słomy. No kretyni. Bez dostępu do wiedzy i nauki.
My to co innego. Mamy mózgi oświecone i wiemy jak ich używać. Prawdziwe z nas Miszcze Intelektu. Wymyśliliśmy demokrację i ładujemy to słowo w co drugie zdanie, takie z nas mocarze. I smartfony mamy, tamte barany z Wieków Ciemnych nie mieli. I samochody. I bitcoiny. I rakiety z głowicami nuklearnymi. I genetykę. I Taco Hemingwaya. I w ogóle.
I co drugi to magister teraz. Dyplomowany. A na dyplomie: pieczątki i podpis profesora. Znaczy – papier ważny. Potwierdza, że właściciel to intelektualna elita i szczytowe osiągnięcie ewolucji, bez kija nie podchodź. Z szaconkiem, bo się może skończyć źle.
Fajnie mamy z tą naszą mądrością i korzystaniem z osiągnięć nauki.
Wchodzisz do internetu i czytasz na przykład, że komunizm to taki fajny ustrój, sprawiedliwość społeczna i równość, elektryfikacja i walka z analfabetyzmem, tyle że się nie udało. Prawdopodobnie ktoś źle „Manifest” przeczytał i stąd 100 milionów trupów. Lekko licząc. Bo tak naprawdę to idea słuszna, tylko się niejakie wypaczenia wkradły. Tjaaa… Same się wkradły.
I nikt takiego Mózga, co pisze podobne pierdolety, nawet w ucho nie pizgnie z liścia. Wyplata niestworzone farmazony z mądrą miną a inni łykają to jak wielkanocne gęsi kluski.
Potęga rozumu.
W Średniowieczu średnio rozwinięty kmieć posłuchałby, pokiwał głową, a potem bez zbędnego komentarza poleciał po widły. Albo brutalnie wykopał myśliciela z wioski. I nawet nie uznałby za stosowne pochwalić się tym przed kolegami w karczmie, bo szkoda język strzępić.
Prawda jest nieprzyjemna. Odsetek idiotów we współczesnych czasach jest większy niż dawniej. Dodatkowo kiedyś ta głupota nie rozprzestrzeniała się tak jak teraz, bo taki wioskowy głupek miał niewielki zasięg, kilka osób maks, a zresztą najczęściej siedział cicho, bo za rąbnięcie czegoś durnego w towarzystwie natychmiast dostawał po łbie i było po sprawie.
A teraz ma dostęp do internetu. Niestety.
[grafika: domena publiczna]